Silnik z Kształtek Polipropylenowych

Spróbuje wam przedstawić koncepcje silnika opartego o kształtki PP(polipropylen) i kawałek rurki.
Co będzie potrzebne:

  • Redukcja Φ25/20mm

    redukcja redukcja

  • Zaślepka Φ25mm

    zaślepka zaślepka

  • Kawałek rurki o średnicy zewnętrznej Φ25mm
  • Kit dwuskładnikowy np. Poxilina

    poxilina

  • Cztery małe wkręty

    wkręty

Budowa takiego silnika jest bajecznie prosta.

  1. Ucinamy rurkę, w której umieścimy paliwo na odpowiednią długość(trzeba potestować).
  2. Zabieramy się za wykonanie dyszy. Do tego celu posłuży nam poxilina. Wcześniej jednak należy ustalić średnice dyszy, im paliwo będzie mocniejsze, będzie się szybciej spalało to średnica otworu dyszy musi być większa. Dysza będzie mocowana na redukcji, dzięki fabrycznemu rantowi oporowemu nie ma szans, że nam wypluje dyszeJ. Poniżej kilka fotek.

    dysza dysza1

  3. Gdy już poxilina wyschnie, zabieramy się za montowanie wszystkiego w całość. Nabijamy zaślepkę na jedną stronę rurki, mocujemy to dwoma wkrętami. Zalewamy rurkę paliwem (np. karmelkiem) pozostawiając kanał, aby następowało szybsze spalanie. Gdy ten etap mamy już za sobą nakładamy kształtkę redukcyjną, ją także mocujemy wkrętami. Teraz pozostaje nam tylko odpalać.

    silnik po odpaleniu

 

Zaletą tego silniczka jest szybkość i prostota budowy, jednak największą zaletą jest wytrzymałość. Jeśli odpowiednio przykręcimy części do siebie to wytrzyma znaczne ciśnienia. Można go używać kilkakrotnie, wystarczy rozkręcić, wyczyścić i ponownie odpalać. Dysza z poxiliny jest bardzo trwała i odporna na temperaturę, więc w czasie lotu nie będzie następowało powiększanie otworu, a przez to możliwe jest osiąganie większych wysokości J
Taki silniczek posiada także wady: po pierwsze musimy wydać trochę kasy… sama poxilina kosztuje koło 10zł, lecz wystarcza na kilka dysz. Koszt rurki i kształtek nie jest wielki 3-4zł zależnie od sklepu. Poli propylen z czasem może się odkształcić pod wpływem temperatury i dlatego można go użyć jedynie kilka razy. Jest jeszcze jedna sprawa, ścianki korpusu mają około 6mm, dlatego taki silnik nie należy do najlżejszych – coś za coś, ale wytrzymały to on jest :D

Można jeszcze zamiast używania redukcji kupić dwie zaślepki i wywiertać otwór, nanieść cięką warstwę poxiliny i już mamy dysze.